Dwa ostatnie blogi poświęciłem ważnemu dokumentowi, jakim jest książka kasy fiskalnej. Nie podejrzewałem, że tak szybko wrócę do tego tematu. Był taki czas, kiedy sprzedawaliśmy bardzo dużo taksometrów i kasotaksometrów. Dla taksówkarza kasa fiskalna jest inna niż do zwykłego sklepu. W Gdańsku dużą popularnością cieszyła się kasa ELZAB TETA.
Co z przeglądami specjalistycznych kas fiskalnych dla Taxi?
Jest podobnie. Przegląd musi być minimum co dwa lata ale... Taksówkarz musi jeszcze zadbać o taksometr, aby uczciwie odmierzał usługę, jaką sprzedaje. (W sklepach jest podobnie z wagami.) Urząd Miar jest odpowiedzialny za dopuszczenie i kontrolę urządzeń pomiarowych, od których zależy, ile za coś tam płacimy. Zakłada odpowiednią plombę. Taksometr bardzo ściśle współpracuje z kasą fiskalną. Zapamiętuje też każdą kasę, która była do niego podłączona. To powoduje, że jeśli jest jakaś ingerencja w taksometr, to i kasa fiskalna musi mieć dodatkowy przegląd. Normalnie Urząd Miar wymaga kontroli co dwa lata. Czyli podobnie do tego czego oczekuje Urząd Skarbowy. Może się jednak okazać, że trzeba to robić częściej. Na przykład zmiana ogumienia może powodować konieczność przeprogramowania taksometru, ponieważ obwód łysej opony w stosunku do nowej może się różnić o kilka centymetrów.
Zadziwiający oszuści? O co tu chodzi?
Nie każdy taksówkarz musi być ekspertem od formalności fiskalnych. Po prostu musi wiedzieć, że jak pojawiła się kasa fiskalna w jego taksówce, przegląd robi serwis, a on już zapłacił u serwisanta mobilnego – szybko, łatwo i przyjemnie (!?). Jak już pisałem zamontowaliśmy dość dużo taksometrów i mamy sporo klientów wśród taksówkarzy. Najczęściej wpadają do nas, aby kupić papier termiczny do kasy lub jak jest jakaś awaria.
Pamiętajmy jednak, że przegląd to nie tylko pieczątka w książce kasy rejestrującej!
Po pierwsze serwisant musi sporządzić protokół z przeglądu. Sprawdzić plomby i zrobić odpowiednie wydruki. To nie może być pierwszy lepszy serwisant, który pojawił się na taksówkowym postoju i pięknie mówi. On musi mieć aktualne uprawnienia serwisowe, a jego dane muszą wcześniej być wpisane do książki kasy fiskalnej. Ponadto firma, którą reprezentuje, widnieje na pierwszej stronie tej książki. Jest również zarejestrowana jako serwis w/w kasy w Urzędzie Skarbowym i ewidencji producenta.
Po drugie za usługę musi wystawić fakturę VAT i jej kopię wpiąć do książki. Dokładniej pisałem o tym wcześniej. (Informacje do Urzędu Skarbowego itp.)
Co mnie zmobilizowało, aby jeszcze raz wrócić do tematu?
Kilka dni temu pojawił się u nas stary klient. Jak naprawiamy coś w kasie, to zawsze prosimy o książkę kasy, aby dokonać odpowiedniego wpisu. Przy tej okazji sprawdzamy czy wszystkie wpisy są OK, tak aby nasi klienci nie mieli kłopotów w przyszłości. Okazało się, że do książki kasy fiskalnej jest wpisany przegląd kasy ze stycznia 2022 roku. Jest tam przybita pieczątka firmy ZIBITRONIK, która już od kilku lat nie istnieje. Mało tego: nie ma pieczątki serwisanta i jego numeru serwisowego. Od razu widać, że osoba robiąca ten przegląd nie pokazała właścicielowi kasy aktualnej legitymacji serwisanta, gdzie ten numer jest wpisany. Nawet nie dopiął wydruku z testowanej kasy. Jestem przekonany, że taki oszust nie pisze comiesięcznych raportów o przeprowadzonych przeglądach kas fiskalnych do Urzędów Skarbowych właściwych podatnikowi.
Co mogliśmy w takiej sytuacji zrobić?
Cóż, trzeba było anulować ten nielegalny wpis do książki kasy fiskalnej, stawiając jeden wielki czerwony X na tej stronie. Czasu cofnąć się już nie da, ale dokonaliśmy prawidłowego przeglądu, wszystkich wpisów i formalności wymaganych prawem. Mamy nadzieję, że Urząd Skarbowy naszego klienta nie będzie się "czepiał", że odstęp czasowy między ostatnimi przeglądami jest większy niż 24 miesiące.